Tego nie mogło u mnie zabraknąć- krem ze świeżych pomidorów. Najlepiej tych z własnego ogródka, ale te od Pani z targu też się sprawdzą. Przerośnięte, soczyste, jędrne- najlepsze! Nie trzeba dodawać już nic innego, one same się obronią. Póki jest na ni...