Na przepis natknęłam się na Druszlaku. Przepraszam, ale nie pamiętam na czyim blogu. Kremik przygotowany wspólnymi siłami, Emilka była głownomiksującym a ja głównoprzygotowującym składniki. Wyszło nam super! Pół słoiczka zostało już pochłonięte z chrup...