Niespodziewani goście, wielbicieli słodyczy lub zwykła nagła chęć na słodkie.. to moja główna motywacja do przygotowywania muffinek. One zawsze wychodzą. Niezależnie od łączonych składników. Rewelacja. A te dzisiejsze.. To już przeszły wszelkie normy.. Są rewelacyjne!
Chyba nie muszę nikogo z Was zbytnio przekonywać, że połączenie ciepłych muffinek z borówkami i białą czekoladą to najlepsze co można zrobić. Z podanych przeze mnie proporcji wychodzi ich bardzo dużo, ponad dwadzieścia. Ale nie bójcie się, nie zostaną na później. Znikną w mgnieniu oka!
Bardzo, bardzo polecam!
Muffinki z borówkami i białą czekoladą:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 3 jajka
- 1 szklanka maślanki
- 3/4 szklanki cukru
- 100 gramów borówki amerykańskiej
- 100 gramów białej czekolady
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 1 łyżka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 0,5 szklanki oleju roślinnego
Sos:
- 100 gramów białej czekolady
- 0,5 szklanki maślanki
- 3 łyżki soku z jagód
Przygotować dwie miski. W jednej misce rozbełtać jajka z olejem i maślanką. W drugiej wymieszać mąkę, proszek, sodę, cukry i sól. Masę jajeczną dodać do mąki. Wymieszać łyżką. Dodać borówki i pokrojoną na spore kawałki czekoladę. Tak przygotowane ciasto nakładać do formy na muffinki wyłożone papilotkami i piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C przez ok. 15 minut.
Białą czekoladę rozpuścić, dodać maślankę i sok z jagód. Dokładnie wymieszać. Po upieczeniu muffinki lekko przestudzić. Podawać z sosem.
Smacznego!