Z Winnicy Miłosz wyjeżdżamy z pełnymi żołądkami i po dłuższej chwili odpoczynku. Pogoda, która tego dnia nas nie rozpieszczała, wreszcie się poprawiła. Na niebie zostało jedynie kilka niegroźnych obłoków, a wiatr znacznie stracił na sile. Chcieliśmy je...