W majówkę wybrałam się do Pszczyny, zwiedzić tamtejszy zamek (a raczej pałac). Oczywiście po obejrzeniu wszystkiego trzeba było gdzieś zjeść obiad. Wybór padł na restaurację Frykówka, położoną niedaleko, bo na pszczyńskim rynku, w ładnej barokowej kami...