Zapas mrożonych owoców z ubiegłego lata zmusił mnie do zrobienia czegoś. I tak powstały muffinki :)
Składniki na ok. 15 muffinek:
2,5 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki cukru trzcinowego
1/2 lub cała (wg uznania) szklanka drobnego cukru do wypieków
1 cukier waniliowy
szczypta soli
1 łyżeczka sody
2 łyżeczki proszku do pieczenia
skórka otarta z 1 cytryny
60-70 g roztopionego masła
1/4 szklanki oleju
2 duże jajka
aromat waniliowy
1 szklanka mleka
2 szklanki jagód lub borówek amerykańskich (ja użyłam mrożonych)
4 łyżki cukru pudru + kilka kropel gorącej wody na lukier
Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Wymieszać osobno składniki suche: przesianą mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól oraz cukry.
W drugiej misce wymieszać trzepaczką jajka, mleko, olej, roztopione masło, aromat waniliowy oraz skórki z cytryny. Stopniowo dodawać suche składniki do mokrych i dokładnie miksować.
Na koniec dodać zamrożone jagody/borówki i delikatnie wymieszać łyżką.
Nakładać ciasto do papilotek umieszczonych w foremkach.
Ja nakładam po brzegi ;-)
Piec ok. 40 minut.
Po ostudzeniu zrobić lukier i polukrować.
Smacznego!