Sobota rano, nastrój sielankowy, wszyscy wyspani i... głodni. Rozmowa przy kuchennym blacie w skrócie:Mąż: Może byśmy zjedli naleśniki?Ja: Super, mam nawet pomysł jakie - i wyciągam z szuflady papierową saszetkę.Mąż: Eeee, z torebki to nie chcę, chciał...