To śniadanko chodziło za mną, gdy tylko pierwszy raz ujrzałam je na blogu u
Darii. I nareszcie udało mi się je przyrządzić! Jedno z pyszniejszych śniadań!
|
kokosowa tofucznica z ananasem podana z musli Sante i masłem migdałowym |
Przepis na to cudo.
W główce wczoraj trochę się kręciło, ale jakoś przeżyłam badanie. Mam ogromną nadzieję, że wyniki będą w miarę dobre. Czeka mnie jeszcze wizyta u lekarza sportowego i pytania czy dostanę zdolność, czy nie. Moje być, albo nie być...
Ciężki dzień... Nienawidzę wtorków. Ale jakoś muszę się spiąć i pokazać, że jestem silna. Będzie dobrze.
Nie wierzę, że to ostatni dzień marca...
Miłego dnia!
Zuzu*