Nigdy nie robiłam wina, nalewek, likierów, ale chyba pora zacząć. Ponieważ w tym roku bardzo mi obrodziła mięta, część ususzyłam a z reszty spróbuję zrobić nalewkę. Podglądnęłam jakieś porady i wychodzi na to, że właściwie to wszystko jakoś wyjść musi...