Robiąc zakupy na pasztet świąteczny zauważyłam w sklepie i świeże filety z królika. Postanowiłam (od święta ;) ) je kupić, aby wzmocnić pasztet, a także żeby coś z niego zrobić osobno. Na tacce akurat było pół kilo, więc połowę zużyłam do pasztetu, a p...