Wiosna, wiosna... :)W sobotę Małe Futrzątko w ramach urodzin Siostry ciotecznej pojechało na piłeczki (do sali zabaw), dlatego trzeba było zrobić jakieś drugie śniadanie na wynos:) Miały być tydzień wcześniej, ale jakoś się nie złożyło, choć ochota cią...