Zielenią nigdy nie mogę się najeść. Ani jej barwą, ani smakiem. Dzisiaj leżałam na wygrzanej trawie, gdzie poza skrawkiem nieba zewsząd otaczała mnie zieleń: krzewów, sosen o jaskrawo-zielonych, miękkich pędach, młodej trawy, drzew owocowych, na któryc...