Jak co roku, na kilka dni przed Wigilią babcia wyjmuje skrzętnie schowany słoik z grzybami, zebranymi podczas jesiennych zbiorów. Gotuje je, sieka drobno i łączy z podsmażoną cebulką. Ja w tym czasie wykazuję się siłą i zagniatam ciasto. Potem zaparzam...