Wróciłam. Trochę wcześniej niż planowałam, ale już jestem. Sił nam z M. zabrakło na zatrzymywanie się gdzieś po drodze, więc jak wsiedliśmy w auto wczoraj o 8:00 w Chorwacji tak o 24:00 witałam się z Krakowem. To było 8 wspaniałych dni wypełnionych poz...