Nie wiem czemu naszła mnie nagle ochota na golonkę. Może dlatego, że nie jadłam jej już szmat czasu. Stwierdziłam więc, że raz na kilka lat można sobie pozwolić na taki przysmak i przygotowałam golonkę gotowaną, a następnie pieczoną. A na bulionie pows...