Przepisy z kategorii Kolacja

Na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek kulinarnych, jak grzyby po deszczu wyrastają publikacje poświęcone wyodrębnionej grupie składników, publikacje skierowane do osób dbających o zdrowie czy też o linię, skierowane do łasuchów, mię...

Mam to niesamowite szczęście, że mieszkam w domku z ogródkiem. Odkąd tylko pamiętam rosły w nim kwiaty, warzywa, owoce i zioła. Był też wybiegiem dla mojego psa a potem dla kotów.Pamiętam też czasy (były to lata osiemdziesiąte) gdy mieszkając w s...

3 dni w Pradze! Słoneczna pogoda, opuchnięte nogi, zakwasy w łydkach i potwierdzenie już wyrobionej przez siebie opinii, że Praga jest niezwykle pięknym miastem.Za każdym razem widzę ją odrobinę inaczej. Rodzinna wycieczka do tego miasta, która m...

Tapioka, spirulina, mąka amarantusowa, mąka kokosowa, surowe ziarna kakaowca, błonnik buraczany, chia... wchodzę do sklepu ze zdrową żywnością i odjeżdżam. Skład produktów zachęca do kupna, ich właściwości jeszcze bardziej więc targam do domu mąki jagl...

Sezon na bikini nieuchronnie zbliża się do nas wielkimi krokami. Z każdej strony jesteśmy atakowani informacjami o tym, że już za kilkadziesiąt dni nasze zimowe ciałka trzeba będzie wcisnąć w strój kąpielowy. Pomysły na zrzucenie zbędnych, zimowych kil...

"Nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili" - tak mawiał mój kolega Piotr. To powiedzenie jakoś nigdy do mnie nie przemawiało a to z tego względu, że ja po prostu nie lubię zupy pomidorowej i nigdy nie potrafiłam zrozumieć tych wszystkich ra...

Mam wrażenie, że mnie tu nie było rok a może i dłużej. Gdy tydzień pracy zaczynam poniedziałkiem to po ośmiu godzinach już mam piątek ;) Cała góra nowych obowiązków, sporo starych, nowe wyzwania i podjęte zobowiązania powodują, że na przyjemności mam m...

Dzisiaj bez specjalnych wstępów zapraszam na sałatkę. Z racji totalnego zamętu życiowego spowodowanego kończącym się remontem, odbieraniem wyników badań i awansem w pracy, muszę dbać o każdą wolną minutę bo ostatnimi czasy prawie ich nie mam.O ty...

Do przedszkola nigdy nie chodziłam, do żłobka tym bardziej, po prostu nie musiałam. Moja mama pracowała w domu a poza tym mieszkaliśmy razem z babcią także do placówek wychowawczych było mi bardzo nie po drodze ;)Wychowywali mnie najbliżsi i podw...