Uwielbiam pomidory są moimi ulubionymi warzywami, mogę je jeść na okrągło w każdej postaci i o każdej porze. Sezon pomidorowy w pełni, więc rozpoczynam wielkie pieczenie. Mam dostęp do tych najlepszych prosto z niepryskanych krzaków, które w tym roku wyjątkowo obrodziły. Już oczami wyobraźni widzę słoiczki z pieczonymi pomidorami w oliwie z przyprawami czy sos pomidorowy najlepszy na pomidorówkę czy do pizzy..
To tylko jedna z Trzech blach wstawionych do piekarnika.
Każdy ma swój przepis na pieczone pomidory (o ile je robi).
Mój przepis:
Potrzebować będziemy:
- ocet balsamiczny do pokropienia( po kilka kropel dla smaku)
- bazylie suszoną
- oregano suszone
- cukier brązowy -do smaku (ilość zależy od tego jak bardzo słodkie są pomidory)
- sól morska
Po upieczeniu i ostygnięciu wkładam pomidory do oliwy, dodaje ząbek czosnku do słoiczka (albo pół) bazylię tym razem czerwoną.
Robię też wariant ze świeżym rozmarynem , który wkładam do słoika, bądź tymiankiem. Tu panuje dowolność, wszystko zależy od tego jakiego rodzaju zioła i ich połączenia lubicie.
Następny wpis będzie ze słoikami .
Smacznego!