Wróciłam. Po dwóch tygodniach smakowania, opalania, zwiedzania i idealnego byczenia się czas wracać do pracy. Przyznaję, że nie tęskniłam. Wręcz przeciwnie! Wolałabym nadal smarować się kremami z filtrem i moczyć nogi w Morzu Śródziemnym. Nawet dałabym...