Co robicie, kiedy ktoś wpada z niezapowiedzianą wizytą? Udajecie, że Was nie ma i bezskutecznie próbujecie uciszyć psa i dzieci? Otwieracie i przepraszacie w drzwiach za bałagan? A może od razu wyciągacie z szafki kawę, ciastka i te czekoladowe mikołaj...