Dziś mój debiut na blogu małżonki. Poproszony o zrecenzowanie dla niej nielubianych przekąsek, postanowiłem się zgodzić. Bez zbędnego przedłużania, przejdźmy do konkretów. Pierwsze wrażenia Po rozpakowaniu miałem wrażenie, że z paczki wysypał się dwuty...