Tak, tak ta recenzja miała być wieki temu ale mi się zapomniało i tak jakoś wyszło. Ale mam nadzieję, że nam to wybaczycie! Hellopizza bo to o nich dziś będzie mowa, to pizzeria przy ulicy Długiej 58. Nie ukrywam, że nigdy wcześniej tam nie byłam i nic stamtąd nie zamawiałam bo uważałam to miejsce za mało atrakcyjne i wystrojowo odpychające... tak oceniłam knajpę po wyglądzie, a nie po smaku, nawet tam nie wchodząc.
Na to, żeby tam pójść namówili mnie moi znajomi (pozdrowienia dla Was), którzy zapewniali, że pizza i makarony są tam rewelacyjne. Cóż nie pozostało mi nic innego jak to sprawdzić!
Pizzy nie zamówiłam bo w głowie miałam nadal te pyszną z Barzzy, ale skusiłam się na makaron ze szpinakiem, kurczakiem i niebieskim serem, na bogato zapiekany pod żółtym serem.
Towarzysze wyprawy pizze zamówili, więc miałam jakby co okazję jej spróbować.
Zacznę od swojego makaronu, który ku mojemu ogromnemu zdziwieniu był dobry! Świeży, dobrze doprawiony szpinak, niebieski ser nie-najgorszej jakości i w punkt ugotowany makaron okazały się miły i smacznym zaskoczeniem. Oczywiście to wyżyny kulinarne nie były, ale zważając na moje wyobrażenia o tym miejscu i cenę tego dania, uważam, że danie zasługuje na dobrą 4!
Pizza, której kawałek miałam okazję zjeść była smaczna, jak dla mnie trochę za pikantna ale to chyba urok tej, którą wybrali moi znajomi. Ciasto cienkie, dodatki smaczne. Myślę, że może upchałabym ją w TOP 10, a może TOP 15 moich pizz.
Oprócz całkiem dobrego jedzenia, na pochwałę zasługuję obsługa. Przesympatyczny Pan, który nas obsługiwał i z tego co widziałam robił też pizze zasługuję na 5 i bardzo serdecznie go pozdrawiamy!
Podsumowując, Hellopizza to przyjemne miejsce, z dobrym jedzeniem w adekwatnych cenach (nie powiem dokładnie w jakich bo nie pamiętam). Pewnie tam jeszcze wrócę!
I obiecuję, że już nie będę oceniać miejsc po wyglądzie!
Smaczności!