Ostatnie dni to na zmianę upał, deszcz, upał, deszcz, praca, praca, praca. Od ostatniego wpisu zrobiliśmy z Dominikiem kilka obłędnych zapiekanek i zup, i wszystkie czekają na swoje "5 minut", ale jakoś ciężko się zmobilizować do stworzenia wpisu... Ja...