Witajcie w Nowym Roku!
Czasami nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko ucieka. Przełazi mi przez palce, bo ciągle coś i coś. Niestety końcówka roku zakończona totalnym wirusem, który rozwalił mnie na łopatki :( Powoli wracam do sił, ale rozpoczęcie roku z przytupem zdecydowanie odroczone. Mam nadzieję, że od poniedziałku w końcu wszystkie dolegliwości bólowe znikną, a ja zacznę działać pełną parą!
No właśnie, ostatnio w pracy pojawiła się szansa pracy zdalnej. Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Pracujecie z domu non stop, czy jednak korzystacie z opcji wirtualnych biur? Długo zastanawiałam się, czy to jest dobry pomysł, ale jednak stwierdziłam, że może warto zaryzykować i praca zdalna może być naprawdę fajnym rozwiązaniem dla mnie. Mieszkam obecnie pod Warszawą i codzienny dojazd do pracy jest dosyć męczący. A jednak siedzenie non stop w domu też nie jest dobrym pomysłem dla mnie. Dlatego poczytałam o co-workingu, biurach wirtualnych i zaczęłam przeszukiwać Internet.
Przypadkowo trafiłam na stronę
omnioffice.pl. Dzięki nim udało mi się znaleźć wirtualne biuro, gdzie mogę przychodzić kiedy chcę, mieć kawałek biurka, dobrą kawę, a co najważniejsze miejsce komunikacyjnie bardzo mi pasuje. Ciekawa jestem jak to rozwiązanie sprawdzi się w praktyce, czy taki dojazd do pracy od czasu do czasu da mi więcej swobody i zaoszczędzi czas. Tak ważny w ostatnim czasie.
Dla tych, którzy dysponują trochę większą ilością czasu mam wspaniały przepis, zaczerpnięty z bloga Moje Wypieki. Mój małżon miał niedawno urodziny, wymarzył sobie tort bezowy i padło na poniższy przepis. Rozpływająca się beza, wraz z bitą śmietaną i frużeliną malinową to istne cudo! Polecam, na jednym kawałku nie skończycie, ale śpieszcie się szybko, bo znika momentalnie!
Czekoladowy tort bezowy z malinamiSkładniki na 3 blaty bezowe:- 6 dużych białek
- 300 g drobnego cukru do wypieków – ja dałam 200 g
- 30 g kakao
Trzy płaskie blachy wykładamy papierem do pieczenia lub matą teflonową i odrysowujemy na nim 20 cm okręgi.
W misie miksera umieszczamy białka. Ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodając cukier, łyżka po łyżce (co bardzo ważne - stopniowo) i cały czas ubijając. Dodajemy przesiane kakao, mieszamy bardzo delikatnie szpatułką. Masę bezową rozdzielamy równo pomiędzy trzy okręgi, wyrównujemy.
Pieczemy z termoobiegiem (wszystkie blaszki jednocześnie) przez 1 godzinę w temperaturze 140 stopni. Blaty czekoladowe lekko wyrosną, popękają, a pod koniec pieczenia środek może się lekko zapaść.
Studzimy w lekko uchylonym piekarniku. Blaty powinny być chrupiące z zewnątrz i delikatne, miękkie w środku.
Uwaga: jeśli nie ma możliwości pieczenia wszystkich 3 blaszek razem, należy upiec osobno 3 bezy, masę bezową przygotowując bezpośrednio przed pieczeniem; 1 blat bezowy to 2 białka + 100 g cukru + 10 g kakao).
Frużelina malinowa:- 500 g malin, świeżych lub mrożonych
- 2 łyżeczki żelatyny w proszku (lub 2 listki)
- 3 łyżki cukru
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej rozpuszczone w 1 łyżce wody
Żelatynę zalewamy 4 łyżkami wody, odstawiamy do napęcznienia.
W małym garnuszku mieszamy maliny z cukrem. Stawiamy na palniku o średniej mocy i podgrzewamy do rozpuszczenia się cukru (maliny puszczą sporo soku i się rozpadną). Dodajemy wodę z mąką, dobrze mieszamy, musimy całość zagotować, a następnie zdjąć z palnika.
Napęczniałą żelatynę dodajemy do gorących owoców i mieszamy. Stawiamy na palniku i podgrzewamy, mieszając, do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny. Musimy uważać, aby nie doszło do wrzenia! Zdejmujemy z palnika i zostawiamy do wystudzenia. Masę chłodzimy w lodówce.
Frużelina powinna mieć konsystencję żelu.
Ponadto:- 400 ml śmietany kremówki 36%, schłodzonej
- 150 g świeżych malin
W misie miksera umieszczamy śmietanę kremówkę i ubijamy do otrzymania kremu.
Wykonanie:Blaty bezowe układamy na paterze/talerzu. Każdy blat smarujemy frużeliną malinową (wykorzystamy całą) i przekładamy bitą śmietaną. Na ostatni blat wykładamy tylko bitą śmietanę. Na wierzchu układamy świeże maliny. Chłodzimy i przechowujemy tort w lodówce do 3 dni. Smacznego!