Przepis na babkę pochodzi od mojej babci Danusi, która znów dostała go od swojej sąsiadki. Przepis na babkę piaskową jest w rodzinie już dobrych parę lat, choć ja wykorzystałam go pierwszy
raz i powiem szczerze jako osoba, która z natury nie piecze - przepis jest prosty.
Babka piaskowa jak dla mnie jest pyszna nawet bez żadnych dodatków typu cukier puder, lukier, polewy... ale oczywiście jak ktoś lubi "na bogato" - również można, sami wiecie w kuchni jest pełna dowolność składników, dodatków każdy ma swoje triki, ale umówmy się w czasie pieczenia ciast lepiej na skróty nie iść ;)
Składniki:
- 7 świeżych jaj z chowu z wolnego wybiegu, bądź ekologicznych
- 2 szklanki mąki pszennej albo ziemniaczanej (ja dodałam 1 szklankę mąki pszennej i 1 szklankę mąki ziemniaczanej)
- 1/2 szklanki oleju
- proszek do pieczenia (dodałam całe opakowanie)
- 1 szklanka cukru
- szczypta soli
- tłuszcz do smarowania blaszki (masło, margaryna, olej - co uważacie za stosowne)
- bułka tarta do obsypania blaszki
Wykonanie:
1. Jajka (żółtko wraz z białkiem) ubijać z dodatkiem połowy szklanki cukru i szczyptą soli. Ciasto należy miksować do momentu powstania masy typu kogel-mogiel.
2. Pozostałe suche składniki (mąkę, proszek do pieczenia i pozostały cukier) mieszamy razem w misce i dodajemy do masy jajecznej powoli ubijając.
3. Gdy wszystkie składniki suche będą już dobrze wymieszane z masą - dodajemy olej i miksujemy.
4. Formę do pieczenia babki piaskowej smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą.
5. Płynną masę, wlewamy od razu do formy do pieczenia i pieczemy 40-50 minut w temperaturze 180 stopni C.
SMACZNEGO!