Ugotowana ciecierzyca leżała w garnku i czekała. Początkowo mieliśmy zrobić z niej pyszny, klasyczny,
domowy hummus, ale postanowiliśmy wykombinować coś bardziej obiadowego. Tak powstał falafel "inaczej", bo primo z ugotowanej ciecierzycy, secundo z kolorowymi dodatkami. Smakuje, że palce lizać! :)