Plucha,wiatr..taka pogoda nie opuszczała nas przez dobry tydzień. Wiało niemiłosiernie. Taką pogodę uwielbiają wszelkie paskudztwa, przeziębienia...Gdy czuję,że coś jest nie tak stawiam na domowe sposoby. Tanio, naturalnie..po co się faszerować tabletkami ,te biorę tylko wtedy kiedy naprawdę muszę.
Z pomocą przyszedł mi mój nowy czajnik. Pamiętacie ?
Czajnik ,to mój kolejny zakup w sklepie internetowym
Emako. Mój stary może i nie był najgorszy,ale raz na jakiś czas lubię coś zmienić.
Czajnik ma 2,5 l. Jest dobrze wykonany. Wybrałam prosty, klasyczny model. Jeszcze jednym plusem jest gwizdek. Niby gwizdek jak,to gwizdek...alee mój poprzedni był za głośny,dźwięk był denerwujący,a tu nie ma problemu. Gwizdek słychać,ale ten dzwięk nie jest taki drażniący. Jestem zadowolona z zakupy.
Herbatę wsyp np. do dzbanka. Dodaj czosnek i przyprawy. Przykryj i odstaw na ok. 2 do 5 minut.
Następnie wyjmij przyprawy i dodaj miód do smaku. Wymieszaj i podawaj.