"Kochanie jadłem taką dobrą zupę, różową. Zrobisz?" "??? Ale różowa? A co było w tej zupie? Pewnie buraki, ale co jeszcze?" "Jajko" "Hmmm..."Tak mniej więcej cztery lata temu wyglądała moja rozmowa z mężem, po jego powrocie z wyjazdu służbowego. Tak, m...