Kochani…Mija rok, odkąd matki amatorki postanowiły zaprosić lud do swojej kuchni. Żadna z nas
nie spodziewała się, że zawartością naszych garów zainteresuje się tyle osób. Dziękujemy!:)
Zrobiło nam się nieco refleksyjnie, więc mamy dla Was małe podsumowanie:
11 marca 2014 r. Asia i Ania poznały się w świecie wirtualnym (uprzedzamy pytania – nie na portalu randkowym:)) Zaiskrzyło, chemia była, wspólne tematy, dzieci niczym z kserokopiarki…:)
To wszystko sprawiło, że…
24 marca 2014 r. pojawił się pierwszy wpis na naszym Fanpage Ala’AntkoweBLW, a był to „Niezbędnik techniczny i kulinarny”
26 marca 2014r. Ala’Antkowe pierwszy raz ugotowały nie tylko dla swojej rodziny, ale i dla Was. Przepis umieszczono na Fanpage’u, a był to „Duszony łosoś”
8 kwietnia w blogosferze zaistniał blog Ala’AntkoweBLW, debiutując przepisem na „Śniadaniowe tosty”
We wrześniu 2014 r. rozpoczęłyśmy współpracę z wydawnictwem Mamania nad pierwszą książką kucharską przyjazną BLW.
8 grudnia 2014 r. Ala’Antkowe spotkały się po raz pierwszy. Fotorelacja
tutaj.
W lutym 2015 r. – Decyzją czytelników zdobyłyśmy II miejsce na 237 blogów w konkursie Blog Roku, w kategorii kulinarne.
- Decyzją jurora Karola Okrasy – Blog Ala’AntkoweBLW znalazł się w finałowej trójce konkursu Blog Roku.
Na blogu znalazło się jak dotąd około 500 przepisów na śniadania, obiady, przekąski, desery i wiele, wiele innych potraw dla całej rodziny. Napisałyśmy
artykuły, między innymi do magazynu Dziecko, do portalu Dzieci są Ważne i Supermamy. Przeprowadziłyśmy około 10 warsztatów BLW w Poznaniu, we Wrocławiu i w Warszawie. Aktualnie nasz Fanpage lubi około 6 800 czytelników, a blog ma około 20 000 użytkowników.
Jeden rok, a tyle emocji, wydarzeń, zmian… A ile jeszcze przed nami…
Dziękujemy za Waszą obecność i sobie wzajemnie za tak owocną współpracę.
A teraz najważniejsze – Alu i Antosiu!:) To również Wasz blog, a może przede wszystkim Wasz... Jesteście naszą inspiracją, naszym rozwojem, chęciami, marzeniami, skrzydłami. Dzięki Wam, nie jesteśmy zwykłymi mamami, bo jesteśmy WASZYMI mamami
A teraz zdradzimy nasze małe tajemnice Otóż-Ania nie ma wałka do ciasta, a rozwałkowuje je termosem do kawy, Asia śniadanie je o g.10.00, bo razem z Alą wyznają zasadę, że „Kto rano wstaje… Ten chodzi niewyspany”, Ala natomiast, namiętnie obiera cebulę, bo to ją odstresowuje:):).
Przed nami kolejny rok. Chcemy się rozwijać, zmieniać na lepsze, ale wciąż zachowywać klimat, jaki udało nam się wspólnie z Wami stworzyć. Niepowtarzalny, Ala’Antkowy klimat.
Życzcie nam, by nadal czytali nas TACY czytelnicy jak Wy i wciąż poszerzali Ala’Antkowe, kucharskie i BLWowe grono
Wasze Ania i Asia
Ps. Aśka jeszcze śpi…
Bohaterowie Ala'Antkowego na starcie BLW