Znowu jabłkowo. Mówiłam, że tak będzie!Co prawda dzisiejszy post traktuję bardziej jako "przerywnik", ale i tak coś, co zniknęło w dwie minuty po podaniu, warte jest upamiętnienia.Po jabłkowym serniku zostało mi jeszcze kilka łyżek jabłek na dnie słoik...
C-c-c-combo! :)Jabłkowego szaleństwa ciąg dalszy. Po wysmażeniu trzynastu litrów prażonych jabłek zaczęłam szukać alternatywnego ich zastosowania, by nie lądowały ciągle w szarlotce. I wtedy natknęłam się na przepis na sernikobrownie ze strony Kw...
Zaczęło się! Jabłka, jabłka, jabłka.Co prawda nie mam w ogrodzie jeszcze jabłonki, która rodzi owoce (ale za to całą masę młodych drzewek, które już za rok lub dwa pokażą, co potrafią), jednak sąsiedzi tak.I kiedy przychodzi sierpień i wrzesień, ...