Nowa odsłona lubianej przez wszystkich potrawy, pachnąca sezamem i limonkami, delikatnie przypominająca mi kuchnię Tajską. Uwielbiam ją jeść zawinięta w koc, udając, że jesień nie ma miejsca, choć teraz, kiedy dobiega już końca, trochę mi markotnie. Mo...