Świetny deser znalazłam na blogu Kuchnia bezglutenowa. Co prawda u mnie zawiera on gluten, ponieważ my nie mamy z nim problemu i nie planujemy z niego zrezygnować. Natomiast jeżeli ktoś ma taką potrzebę, wystarczy tylko zamienić biszkopty na dowolne bezglutenowe ciastka. Nie wiem dlaczego zawsze miałam opory przed jogurtem greckim, a przy tym deserze całkowicie sie do niego przekonałam i już planuję kolejny deser z jego użyciem Nie wiem skąd brało się moje bezpodstawne uprzedzenie, ale wiem, że trzeba próbować wszystkiego i szukać swoich smaków. Takie samo podejście mam do nasion chia, które robią na blogach taką furorę. Na cóż trzeba będzie spróbować
Składniki na 2 duże pucharki lub 4 mniejsze:
- około 300 g śliwek
- cukier do smaku: użyłam 3 łyżki
- 400 g jogurtu greckiego
- 6 biszkoptów
- 3 łyżeczki kakao
- miód do smaku: użyłam 1 łyżkę
Śliwki myjemy, usuwamy pestki. Gotujemy na małym ogniu (tak jak do powideł), aż zmiękną i będą bardzo gęste. Wówczas dodajemy cukier i ewentualnie inne przyprawy do smaku (np. cynamon). Odstawiamy do ostudzenia. Jogurt mieszamy dokładnie z miodem, aż będzie miał jednolitą konsystencję. W pucharkach układamy warstwowo: biszkopt, masa śliwkowa, masa jogurtowa, obsypujemy ją kakao i znów biszkopt, masa śliwkowa, jogurtowa i obsypujemy ja kakao. I tak do momentu wyczerpania składników. Deser możemy ozdobić biszkoptami i odrobiną startej czekolady lub kakao. Schładzamy w lodówce.
Tak jak pisałam przygotowałam 2 duże pucharki. Ale z podanych składników spokojnie przygotujemy 4 mniejsze. Przy dwóch sztukach, jedna to około 450 kcal. Przy czterech sztukach jedna to około 220 kcal.
Smacznego!!!