Ostatnio wybieraliśmy się na małe urodziny. Ot, takie kameralne, ale ciacho jakieś wypadałoby ze sobą zabrać (tym bardziej, że wśród znajomych mam opinię osoby, która bez słodkiego nie przychodzi). Długo myślałam, aż w końcu u Walentyna znalazłam napra...