Dziecko z ospą... masakra... fajnie nie jest, ale na szczęście panujemy nad sytuacją :-) Dziś np.: mieliśmy w domu studio mody dla lalek ;-) Córcia rysowała projekty, a ja szyłam :-) Nie mniejsze wyzwania spotykają mojego męża, ale jakoś trzeba przecie...