Ta kolorowa zupa z piersi kurczaka od wielu lat gości w naszym domu, bo przygotowuje ją często Mama. I to właśnie od niej nauczyłam się jak prosto i szybko można ugotować smaczną i rozgrzewającą zupę. Kaloryczną ;) ale w okresie jesienno-zimowym dobrze jest się posilić czymś ciepłym, co doda nam sił i odpowiednio rozgrzeje, i nasyci. Dodatek topionych serków (których sporadycznie używam w zupach) nadaje bardzo kremowej konsystencji i smaku. A z przypraw tylko sól i biały pieprz. Duuużo białego pieprzu :) bo to właśnie ten pieprz nadaje całej zupie charakteru.
Co więcej - zupę można przygotować nie tylko z kurczaka, ale też indyka (testowane wielokrotnie) oraz zamiast kroić mięso w kawałeczki możemy je zmielić (lub kupić gotowe, zmielone w sklepie) - z mielonym również testowane wielokrotnie (tak naprawdę częściej u nas gotowana jest z mięsem mielonym, bo jest po prostu szybciej;)).
Zupa nadaje się nie tylko na codzienny posiłek, ale też rodzinny obiad czy inne przyjęcie. Jest smaczna, kolorowa, sycąca, rozgrzewająca i z powodzeniem zastąpi tradycyjny rosół, flaki czy innego strogonowa ;)
Spróbujecie? :) Składniki:
1 pierś z kurczaka
1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 por
1/2 kg pieczarek
3 serki topione ziołowe (każdy po 100g)
sól
biały pieprz
Sposób przygotowania:
Pierś z kurczaka kroimy na drobne kawałeczki (lub mielimy) i przesmażamy na niewielkiej ilości oleju. Pieczarki ścieramy na jarzynowej tarce i przesmażamy na małej ilości oleju, by zmiękły i odparowały płyn. Obie papryki pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy w małe, cienkie paseczki, a por w pół krążki.
W garnku zagotowujemy około 2,5 litra wody, dodajemy por, papryki i serki (mieszamy do rozpuszczenia). Po około 5 minutach dodajemy podsmażone wcześniej pieczarki i pierś z kurczaka. Doprawiamy całość solą i dość sporo białym pieprzem. Po 3-5 minutach zestawiamy z ognia.