Domowy fast food od podstaw. Upieczcie sobie własne bułeczki do hamburgerów , bez spulchniaczy i ulepszaczy i zobaczcie różnicę w smaku. Dla mnie genialne – jak się kończy mięso co burgerów, zajadamy je z masłem. Przepis na około 14 bułeczek – można upiec mniej zmniejszając ilość składników o połowę.
składniki:
700 g. mąki pszennej
małe opakowanie drożdży instant ( około 7 g)
1,5 szklanki mleka
pół kostki masła
1 jajko
sól i cukier do smaku
2 jajka
łyżka oleju
sezam
wykonanie:
Mleko podgrzewamy, rozpuszczamy w nim drożdże i odstawiamy do ostygnięcia. Masło rozpuszczamy i również odstawiamy do ostygnięcia.Do miski wsypujemy mąkę, sól, cukier, jajko, rozpuszczone masło i delikatnie miksując dodajemy drożdże z mlekiem. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji lub wyrabiamy rękoma. Z ciasta tworzymy kulkę, wkładamy do miski ,smarujemy olejem i zostawiamy w ciepłym miejscu pod przykryciem do wyrośnięcia na kilka godzin. Wyrośnięte ciasto wyrabiamy jeszcze raz rękoma. Na blasze rozkładamy papier do pieczenia, formujemy z ciasta kulki i układamy na blasze w kilkucentymetrowych odstępach – zostawiamy na około 40 minut do wyrośnięcia. Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. Wyrośnięte bułki smarujemy rozbełtanym jajkiem i posypujemy sezamem. Pieczemy około 20 minut na złoty kolor. Nie wykorzystane bułki przechowujemy w foli lub mrozimy.